„Pieszy”
Zasłanianie widoczności, parkując zbyt blisko przejścia, zastawianie chodników, jazda rowerem po chodniku, przebieganie przez jezdnie w miejscu niedozwolonym, nie zwracanie uwagi na ruch i przechodzenie wpatrzonym w ekran telefonu. Wykroczenia pieszych oraz wobec pieszych, które mogą doprowadzić do niebezpiecznych zdarzeń drogowych są dziś pod szczególnym nadzorem policjantów z Wydziału Ruchu Drogowego.
Pieszy – osoba znajdująca się poza pojazdem na drodze (nie mylić z ulicą) i nie wykonującą na niej robót lub czynności przewidzianych innymi przepisami. Jest to również osoba, która prowadzi (nie jedzie) motorower, rower, motocykl, ale także osoba na rowerze do lat 10 pod opieką osoby dorosłej. To jedynie definicja pochodząca z artykułu drugiego Ustawy Prawo o ruchu drogowym. Istotnym, jednak jest, że piesi to uczestnicy ruchu, którzy mają prawa i obowiązki, kiedy znajdują się na drodze publicznej (jezdnia, chodnik, pobocze…). Niestety, to także osoby, które w trakcie zdarzeń są narażone na najbardziej poważne konsekwencje, te zdrowotne.
8 maja to wojewódzkie działania „Pieszy”. Mają one na celu uświadamiać zarówno pieszych, jak i kierujących w zakresie przepisów, ale również jakie zagrożenia powodują niektóre ich działania. Jednym z nich jest parkowanie. Stając zbyt blisko przejścia dla pieszych zasłaniamy nadjeżdżającym osoby, które chcą wejść na jezdnię i może to doprowadzić do niebezpiecznych zdarzeń. Zarówno pieszy, jak i kierujący pojazdem mają utrudnioną widoczność, ponieważ komuś spieszyło się lub nie chciało szukać miejsca parkingowego gdzieś dalej. To również zastawianie chodnika, które ogranicza przejście, w szczególności dla osób z wózkiem, na wózku lub zmusza do zejścia na jezdnię. W zależności od ruchu, należy pozostawić „minimum” 1,5 metra przejścia. Jeżeli chodnik nie jest na tyle szeroki, oznacza to, że nawet bez znaku zakazu, nie można na nim stanąć. Niestety często takie parkowanie ma miejsce przy samym domu. Długie puste podjazdy na podwórkach, na których można zmieścić kilka aut, a mieszkańcy zastawiają chodnik. Oprócz zagrożeń dla pieszych, utrudniają przejazd wzdłuż ulicy. Innym przykładem są rowerzyści, którzy mają obowiązek poruszać się po jezdni, a jeżdżą po chodniku. Rozpędzony rowerzysta nie zawsze ma czas na reakcję. Po chodnikach mogą poruszać się osoby starsze, dzieci, które w zderzeniu z nimi mogą poważnie ucierpieć. Ostatni element to sami piesi. Przebieganie przez jezdnię, często pomiędzy pojazdami, kiedy jest nie więcej niż 20-30 metrów do przejścia, „skracanie” drogi, przechodząc 10-20 metrów od przejścia, pomimo iż idą w tym kierunku, wychodzenie na jezdnię zza przeszkody i wchodzenie na przejście bez zwracania uwagi na ruch, często zapatrzeni w monitor telefonu. Te wszystkie elementy mogą wydawać się błahe, aż do momentu, kiedy ktoś ucierpi…