Kolejni poszkodowani przez oszustów – zachowaj ostrożność i nie daj się oszukać
Blisko 100 tysięcy złotych straciły dwie osoby oszukane przez przestępców. Pierwsza pod pretekstem sprzedaży książek, druga pod legendą personelu z banku, który chce pomóc ratować zagrożone oszczędności. Niestety nadal dochodzi do takich zdarzeń, dlatego też, aby wyczulić i nauczyć jak się chronić opisujemy sposoby działania oszustów. Dzięki temu, w przypadku, kiedy do nas ktoś zadzwoni, może „zapali się nam ostrzegawcza lampka”.
Kolejne osoby straciły oszczędności w wyniku działań oszustów. Jednym ze sposobów ochrony przed takimi zdarzeniami jest przedstawianie sposobu działania oszustów. Wiedząc przy jakich sytuacjach powinniśmy zachować szczególną ostrożność mamy większą szansę ochronić się przed działaniami przestępców. Przede wszystkim pamiętajmy o tym, aby starać się sprawdzić, czy osoba, która do nas dzwoni, jest tym, za kogo się podaje. Jeśli zadzwoni do nas ktoś podający się za obsługę banku, zapytajmy o nazwę banku oraz personalia. Rozłączmy się, sprawdźmy na stronie internetowej lub na umowie numer telefonu i zadzwońmy sami do banku, zapytać czy taka osoba pracuje i próbowała się z nami skontaktować. Kolejny ważny element to niewykonywanie „na ślepo” poleceń osób, z którymi chcemy dokonać transakcji w sieci. Wiele platform sprzedażowych oferuje swoje zabezpieczenia, jednak najważniejszym jest nie wychodzić poza nie i nie wyrażać zgody na nietypowe sposoby transakcji. Przykładowo, jeśli to my mamy być odbiorcą pieniędzy, do przelewu wystarczy nasze imię, nazwisko oraz numer konta, lub też sam numer telefonu. Nie wchodzimy w przesyłane linki, które przenoszą nas do logowania do banku, by odebrać pieniądze, nie potwierdzamy transakcji kodami, jeśli to nie my wykonujemy płatność.
Pierwszy przypadek dotyczył sprzedaży książek na jednym z portali. Zainteresowany kupnem mężczyzna, zamiast przelać pieniądze przesłał poszkodowanej kod QR, który przekserował do logowania do banku. Następnie nastąpił telefon z rzekomego „banku” i poproszono poszkodowaną o podanie kodów z banku, które przyszły na telefon. Oznajmiając, że kody nie działają, wymuszono je czterokrotnie. Straty, to oszczędności w kwocie ponad 19 tysięcy złotych. Drugi przypadek to telefon z banku, gdzie „zaniepokojony personel” oświadczył, że na koncie bankowym mężczyzny występują nietypowe transakcje i jeśli nie on je wykonuje, należy szybko zabezpieczyć pieniądze. W ten sposób nakłoniono do wykonania przelewów, które trafiły na konta oszustów. Straty to ponad 79 tysięcy złotych. Policjanci przypominają, by dokładnie weryfikować, komu powierzamy swoje oszczędności. W przypadku takich oszustw najistotniejsze jest ograniczone zaufanie. Tylko w ten sposób można uchronić się przed utratą oszczędności.