Podpalił przyczepę kempingową – został błyskawicznie zatrzymany przez policjantów
Pożar przyczepy kempingowej, wybicie przedniej szyby w pojeździe, wywrócenie dwóch motorowerów oraz podpalenie kontenera na śmieci. Podejrzewany o te czyny mężczyzna został zatrzymany przez świebodzińskich policjantów w kilka godzin od zdarzeń. W trakcie interwencji groził i znieważał funkcjonariuszy. 46-latek w ubiegłym miesiącu opuścił zakład karny.
Święta to dla wielu czas odpoczynku, dla innych wytężonej pracy. Praca w Policji, to również służba w dni świąteczne, ponieważ przestępcy nie biorą w tym okresie „wolnego”. To również czas wzmożonej liczby interwencji. Świebodzińscy policjanci w pierwszym i drugim dniu świąt otrzymali zgłoszenia o zniszczonym mieniu. Jedno z pierwszych zgłoszeń dotyczyło uszkodzenia i przewróceniu dwóch motorowerów. Podejrzewanego o ten czyn mężczyznę udało się zatrzymać w krótkim czasie od zgłoszenia. Mężczyzna był pod wpływem alkoholu i był agresywny, podczas czynności groził i znieważał funkcjonariuszy. W trakcie interwencji okazało się, że chwilę wcześniej ktoś podpalił kontener na śmieci. W miejscu zamieszkania zatrzymanego ujawniono osmolone ubrania, które szykował do prania, aby ukryć swój czyn. Świebodzińscy mundurowi otrzymali kolejne zgłoszenia, jedne dotyczyło spalenia przyczepi kempingowej, a drugie wybicie cegłą przedniej szyby w pojeździe. Wszystkie zdarzenia miały miejsce w niedużej odległości od siebie i w krótkim czasie - praktycznie godziny. W toku dalszych czynności prowadzonych przez policjantów ze Świebodzina udało się powiązać 46-latka również z tymi zdarzeniami, w rezultacie, czego mężczyzna, przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Niedawno wyszedł na wolność po odbywaniu kary pozbawienia wolności. W przeszłości był już karany za zniszczenia mienia i podpalenia. O jego dalszym losie zadecyduje Sąd Rejonowy w Świebodzinie.