Jeździ bez kasku bo „nie wie czy zatrzyma skuter, wiec jeszcze nie kupiła”
Motorowerem jechała wzdłuż chodnika. Nie miała kasku, bo „nie zdecydowała, czy zachowa skuter, czy zwróci, to nie będzie wydawać”. W trakcie interwencji ponadto 38-latka nie chciała podać danych, później próbowała podawać błędne, kłamała, że nie ma dokumentów. Za popełnione wykroczenia dzielnicowi, którzy ja zatrzymali, sporządzili wobec kobiety wniosek o ukaranie do sadu.
Świebodzińscy dzielnicowi w trakcie patrolu zwrócili uwagę na kobietę jadącą chodnikiem. Poruszała się bez kasku, bez włączonych świateł. Początkowo z daleka pomyśleli, że jedzie hulajnogą, jednak kiedy podjechała bliżej, okazało się, że jedzie motorowerem! Kobieta w trakcie rozmowy nie rozumiała, że robi coś nieodpowiedniego. Oświadczyła, że nie kupiła jeszcze kasku, bo zastanawia się, czy zostawić sobie motorower, czy go zwrócić, dopiero go testuje, ale coraz wolniej „skuterek” jeździ. Przyjechała nim z Jordanowa. Początkowo odmawiała podania danych dla funkcjonariuszy. Jednak kiedy pouczyli ją o odpowiedzialności i konsekwencjach takiego postępowania zaczęła podawać… jednak zmyślone. Wielokrotnie ją policjanci przestrzegali, jednak nadal wprowadzała ich w błąd, kłamała, że nie ma dokumentów przy sobie. Po dłużej chwili udało się policjantom ustalić jej tożsamość. Teraz za wszystkie popełnione wykroczenia odpowie przed Sądem Rejonowym w Świebodzinie.
Pamiętajmy, że chodnik jest przede wszystkim dla pieszych. Jazda wzdłuż chodnika jest wykroczeniem. Podczas jazdy na motorowerze wymagany jest również kask i jak w innych pojazdach włączone światło.