Aktualności

Policjant w czasie wolnym od służby zatrzymał kierowcę. Ten miał blisko 2 promile alkoholu

Data publikacji 04.09.2024

Doświadczenie i charakter. Te słowa najlepiej opisują zachowanie starszego aspiranta Artura Wieczór, który będąc po służbie, zatrzymał nietrzeźwego kierującego. Widząc jadący z nadmierną prędkością samochód osobowy, który wypadł z drogi, ruszył rowerem w jego kierunku. Mężczyzna próbował odjechać. Jednak z powodu uszkodzenia swojego auta zatrzymał się po prawie stu metrach. Próbę pieszej ucieczkę 50-latka szybko udaremnił świebodziński funkcjonariusz.

W trakcie służby policjanci każdego dnia zatrzymują sprawców przestępstw lub wykroczeń. Tylko w ubiegłym roku świebodzińscy policjanci ujawnili blisko 11 tysięcy wykroczeń (około 30 dziennie), przeprowadzili prawie 9 tysięcy interwencji (średnio 24 na dobę), przebadali pod kątem stanu trzeźwości ponad 14 tysięcy kierujących i zatrzymali 70 osób będących pod jego wpływem. Jednak policjantem jest się nie tylko na służbie. Reagowanie na sytuacje, w których dzieje się coś złego lub ktoś potrzebuje pomocy, jest naturalnym odruchem każdego funkcjonariusza. Świebodzińscy stróże prawa pokazali to już wielokrotnie w przeszłości, teraz udowodnił to starszy aspirant Artur Wieczór.

Niedzielę (1 września) Artur Wieczór spędzał aktywnie, jeżdżąc rowerem. Kiedy był w miejscowości Rokietnica, na wysokości placu zabaw, na którym bawiły się dzieci, usłyszał nadjeżdżający pojazd. Po chwili z zakrętu wyłonił się samochód osobowy. Funkcjonariusz szybko zdał sobie sprawę, że kierujący pojazdem, przy tej prędkości nie ma możliwości „zmieścić się” w kolejny zakręt. Pojazd gwałtownie zahamował, znalazł się na przeciwległym pasie ruchu, następnie wjechał na chodnik i pobocze. Funkcjonariusz na rowerze natychmiast ruszył w jego kierunku. W tym czasie volkswagen bora wyjechał z pobocza na drogę i usiłował odjechać. Policjant zwrócił uwagę na uszkodzenie koła i wiedział, że kierujący nie będzie w stanie daleko odjechać. Bez chwili namysłu ruszył za osobówką. Po blisko stu metrach auto stanęło. W tym momencie dotarł do niego funkcjonariusz ze Świebodzina. Od mężczyzny czuć było silną woń alkoholu. Starszy aspirant natychmiast odebrał mu kluczyki. Przypilnował, aby 50-latek nie oddalił się do czasu przybycia na miejsce patrolu. Kierujący miał w organizmie około 2 promili alkoholu. Za swoje czyny odpowie przed Sądem Rejonowym w Świebodzinie.

Powrót na górę strony