Aktualności

Dwóch braci zginęło na motocyklu – nie ryzykujmy życia na drodze!

Data publikacji 22.07.2024

Motocykl, którym podróżowało dwóch braci, z niewyjaśnionej na tę chwilę przyczyny uderzył w zaparkowany samochód. Siła uderzenia była bardzo duża, bo spowodowała przesuniecie osobówki, która następnie uszkodziła kolejny zaparkowany pojazd. Obaj mężczyźni niestety nie posiadali kasków ochronnych. Jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi pomimo starań medyków zmarł w szpitalu. Policjanci pod nadzorem świebodzińskiej prokuratury prowadzą czynności zmierzające do wyjaśnienia okoliczności tego tragicznego zdarzenia.

Niechronieni uczestnicy ruchu drogowego podczas wypadków są szczególnie narażeni na niebezpieczeństwo, bo w przeciwieństwie do podróżujących samochodami, nie chroni ich karoseria. Jedynym elementem, który dba o ich los jest kask ochronny. Jego używanie jest wymogiem, by móc się poruszać po drodze publicznej. Niestety wciąż zdarzają się osoby, które decydują się go nie zakładać. Tak było w niedzielę (21 lipca) w powiecie świebodzińskim. Około godziny 22 doszło do tragicznego w skutkach wypadku drogowego. Motocyklem podróżowało dwóch braci w wieku 33 i 34 lat. Z nieznanej przyczyny, na łuku drogi, zjechali z niej i uderzyli w stojący na parkingu pojazd osobowy. Siła uderzenia była bardzo duża, ponieważ doszło do przesunięcia pojazdu, który uderzył w kolejny, zaparkowany obok. Obaj podróżujący mężczyźni nie posiadali podczas zdarzenia kasków ochronnych. Ze wstępnych ustaleń wynika również, że kierujący nie posiadał uprawnień, by kierować motocyklem. Jeden z mężczyzn zginął na miejscu, drugi trafił do szpitala. Pomimo wysiłku medyków niestety również zmarł. Trwają pod nadzorem świebodzińskiej prokuratury czynności zmierzające do wyjaśnienia wszystkich okoliczności tego tragicznego zdarzenia.

  • Radiowóz, w tle służby i miejsce wypadku
  • Rozbity motocykl leżący na ulicy
  • Rozbity motocykl leżący na ulicy
Powrót na górę strony